Korzyści z używania rehabilitacji lub urządzenia do układania rannych koni

Skontaktuj się z autorem

Co to jest placówka rehabilitacyjna? Co mogą zrobić, czego nie mogę?

Konie nie zajmują dużo czasu, aby stwierdzić, że są dobre w zranieniu się! Niestety, czasami ich obrażenia mogą mieć długie i wymagające odzyskania. Rzeczy takie jak głębokie rany, urazy tkanek miękkich, a nawet choroby, takie jak założyciel, mogą wymagać długich, zaangażowanych okresów rekonwalescencji.

Nasi weterynarze przepisują te instrukcje, ponieważ są one niezbędne, aby nasze konie mogły w pełni się zregenerować, a jeśli nie będziemy ich przestrzegać, nasz koń może nie powrócić do pełnego potencjału.

Placówka rehabilitacyjna to miejsce, które zostało utworzone specjalnie w celu skutecznego zaspokojenia potrzeb chorego lub rannego konia. Zapewniają takie rzeczy, jak odpoczynek w kabinie, zimne węże, owijanie i leczenie wiele razy dziennie. Zazwyczaj mają również mały obszar wyjścia, taki jak okrągły długopis, dzięki czemu, gdy nadejdzie czas, twój koń może zostać przywrócony do normalnej frekwencji na małej przestrzeni, aby się nie skrzywdzić.

Miejsca te mają personel do ścisłego monitorowania twojego konia i czas poświęcony na jego specyficzne potrzeby, aby przywrócić mu pełny potencjał. Większość z nas właścicieli koni zna podstawową pierwszą pomoc, jak leczyć konia, owinąć nogę lub stopę. Nie chodzi o to, że nie mamy umiejętności, ale o to, że niektórzy właściciele koni nie mają czasu na poświęcenie. Odwyk twojego konia będzie zależeć od tego, czy otrzymają przepisane leczenie (cokolwiek to może być). Co sprawia, że ​​warto zapłacić komuś za to, jeśli nie uważasz, że masz czas.

Nie ma się czego wstydzić, że nie ma czasu, by poświęcić się zdrowiu konia. Większość właścicieli koni pracuje w pełnym wymiarze czasu pracy, aby zapłacić za swoje przyzwyczajenia koni, co nakłada oczywiste ograniczenia na ich czas.

Twój ranny lub chory koń może nie zachowywać się tak jak normalne ja

Kiedy koń jest ranny, oprócz bólu, najprawdopodobniej będzie musiał zmienić swoją rutynę. Koń, który jest przyzwyczajony do życia na zewnątrz z szopą, może nie odpoczywać dobrze (jak przeczytasz poniżej, to doprowadziło mnie do moich doświadczeń z farmą rehabilitacyjną).

Przez pierwsze kilka dni mogliby sobie z tym poradzić, ale po uwięzieniu nawet najspokojniejszy koń, który jest przyzwyczajony do przebywania na zewnątrz, może zachowywać się trochę szalenie. W placówce rehabilitacyjnej personel ma doświadczenie i umiejętność uspokojenia konia, jeśli to konieczne, czy to dlatego, że jest niezadowolony z odpoczynku w kabinie lub źle reaguje podczas zmiany bandaża lub czyszczenia ran.

Pracownicy tych miejsc są również mistrzami w przyjmowaniu lekarstw na konia. Większość koni można w łatwy sposób oszukać w cokolwiek przez pierwsze kilka dni, ale kiedy jest to konieczne do długotrwałego leczenia, wiele koni rozumie to i trudno jest je leczyć.

Jeśli jesteś doświadczonym koniem, to nie jest tak, że mogą robić rzeczy, których nie możesz. Chcą poświęcić czas, ponieważ jest to ich praca na pełen etat i tak jak każda inna praca, ponieważ cały czas zajmują się chorymi lub rannymi końmi, znają każdą sztuczkę w książce, aby zrobić wszystko, co jest konieczne .

Kiedy powrót konia do zdrowia zależy od konkretnego planu rehabilitacji, może się okazać, że warto skorzystać z pomocy zakładu rehabilitacyjnego.

Kilka rzeczy do rozważenia

Mam nadzieję, że nigdy nie pojawi się potrzeba, aby ktokolwiek z was to czytał, aby uraz konia był na tyle poważny, że wymagał opieki długoterminowej, ale na wszelki wypadek, oto kilka rzeczy do przemyślenia przy podejmowaniu decyzji, czy jest to właściwe dla Ciebie i twój koń.

  1. Czy jesteś w stanie zaspokoić potrzeby swojego konia w domu? Pamiętaj, że jeśli odczuwa ból lub rutynowe zmiany, może nie być swoim normalnym sobą i trudniej sobie z nim poradzić niż zwykle.
  2. Jeśli uważasz, że jesteś w stanie zaspokoić jego potrzeby, co się stanie, jeśli zachorujesz lub będziesz musiał wyjechać z miasta z jakiegoś dziwnego powodu? Czy jest ktoś jeszcze, kto chętnie i byłby w stanie to zrobić dla Ciebie?
  3. Czy farma, w której żyje twój koń, ma niezbędne udogodnienia, których może potrzebować, gdy odzyska zdrowie? Na przykład, jeśli trzeba go odstawić, aby się okazało, czy mają mały obszar, jak okrągły długopis?
  4. Jeśli rehabilitacja twojego konia wymaga dużo oblodzenia lub chodzenia ręką, z harmonogramem pracy i rodziny, czy masz na to czas? Pamiętaj, że powrót konia do zdrowia zależy od przepisanej mu opieki, a nie zapewnienia mu pełnej opieki.
  5. Czy twój regularny weterynarz na pokładzie myśli, że opiekujesz się swoim koniem w domu? Czy mogą się szybko dostać w razie wypadku? Jeśli twój weterynarz poleca placówkę rehabilitacyjną, o ile nie chcesz, zdecydowanie powinieneś to rozważyć.

Więc decydujesz się na skorzystanie z narzędzia rehabilitacyjnego

Oto kilka rzeczy, o których należy pamiętać, jeśli zdecydujesz, że placówka rehabilitacyjna najlepiej zaspokoi potrzeby Ciebie i Twojego konia.

  1. Użyj takiego, który poleca weterynarz, lub z którym jeden z twoich znajomych posiadaczy koni miał dobre doświadczenia.
  2. Upewnij się, że Twój weterynarz rozmawia z placówką, aby zrozumieli instrukcje i coś nie zostanie pominięte w tłumaczeniu. Jeśli nie jest to możliwe, poproś weterynarza, aby ci je dał.
  3. Upewnij się, że znasz wszystkie związane z tym koszty, instrukcje dotyczące płatności itp.
  4. Upewnij się, że jesteś realistyczny w kwestii osi czasu, jaką może zająć rehabilitacja konia, i upewnij się, że twój weterynarz i ośrodek rehabilitacyjny znajdują się na tej samej stronie z tym, jak postępować i jak długo to może potrwać.
  5. Sprawdź godziny odwiedzin. Niektóre miejsca pozwalają wpaść w dowolnym momencie, inne tylko po wcześniejszym uzgodnieniu.
  6. Dowiedz się, jaki jest ich normalny protokół, aby zapewnić ci aktualizacje na koniu. Czy to będzie codziennie? Czy oni dzwonią do ciebie? Dzwonisz do nich Czy akceptują wiadomości SMS od klientów? Jak często należy się spodziewać od nich? Wcześniejsze wypuszczenie wszystkich tych rzeczy pomoże ci zachować spokój, gdy twój koń jest z dala od ciebie.

Historia Finna: Co skłoniło mnie do wybrania farmy rehabilitacyjnej

Mój koń Finnigan mieszka na zewnątrz na polu z wybiegiem. Karmimy konie zewnętrzne workami paszowymi i sprawdzamy je podczas posiłków. Więc Finn idzie do stodoły tylko raz dla weterynarza, kowalika lub przywiązania do jazdy. Stanie w kabinie nigdy nie było częścią jego rutyny.

Finn przyszedł pewnego dnia bardzo kulawy z paskudną, zainfekowaną raną kłutą po wewnętrznej stronie prawej przedniej nogi. To było obrzydliwe i strasznie spuchnięte. Bardzo poważnie podchodzę do ran kłutych i oczywiście pierwszym zadaniem było oczyszczenie rany. Nie winię go za to, że grał, bo jestem pewien, że to bolało, ale pomimo moich najlepszych starań nie mogłem oczyścić rany, a teraz mam już rannego konia.

Początkowo myślałem, że jeśli uda mi się go wyczyścić i zapakować, wyślę weterynarza rano, ale kiedy nie byłem w stanie go wyczyścić, a on nie byłby w stanie znieść, że dostanę dobry spójrz na to, ten plan wyszedł z okna.

Natychmiast wyrzuciłem weterynarza. Próbował oczyścić ranę bez uspokojenia i nie miał też szczęścia. Na szczęście, gdy uspokoił się do tego stopnia, że ​​był chwiejny, Finn pozwolił mu oczyścić i owinąć ranę. Weterynarz zalecił, aby Finn pozostawał na spoczynku, dopóki rana się nie zagoi, tak że nie trzeba jej było już owijać (innymi słowy, przez jakiś czas będzie musiał odpoczywać na postoju). Oczywiście potrzebował antybiotyków, a rana codziennie była czyszczona i ponownie pakowana.

Ulżyło mi tak bardzo, że był bezpieczny i zdrowy, że nie zastanawiałem się, jak sam poradzę sobie z jego raną na podstawie jego reakcji. Nie zastanawiałem się również nad tym, że nie mieszkał na straganie, odkąd był na torze - ma 19 lat, więc dawno temu!

Nie trzeba dodawać, że reszta tej nocy była w porządku, ponieważ był uspokojony. Następnego dnia rozpętało się piekło. Finn nie był szczęśliwy na tym stoisku. Kłusował na trzech nogach w kółko, jego bandaż leżał na kolanie zamiast na ranie. Nie zjadł śniadania, ponieważ był tak zajęty, że inne konie zostały wypuszczone. Próbowałem postawić innego konia na boksie obok niego. To wcale go nie uspokoiło.

Bolał go żywioł i zachowywał się całkowicie neurotycznie. Głupie, że poszedłem z nim do stajni, aby spróbować wstrzyknąć mu jego antybiotyki, co doprowadziło mnie do tego, że uderzyłem w ścianę i wysłałem całe jego lekarstwo na trociny zamiast ust.

Zadzwoniłem do weterynarza, aby wyjaśnić sytuację, że nie mogłem się nim zająć, ponieważ stracił to, tkwiąc w stodole. Ponieważ okazanie się nie było możliwe z powodu tej okropnej rany, zasugerował, aby się nie martwić, przyzwyczai się do przebywania w kabinie i uspokojenia się.

Trzeciego dnia próbował wyskoczyć z okna kabiny. Oczywiście zamknąłem okno, ale nie mogłem pozwolić, aby mój zraniony koń stał w ciemnym boksie, nie otrzymując żadnych lekarstw ani opieki nad ranami. Zapytałem weterynarza, czy dałby mi coś, za pomocą czego mógłbym go uspokoić. Nie czuł się z tym komfortowo, ponieważ oczywiście miał to być długi proces, musiałem znaleźć inną odpowiedź.

Zaczynał się coraz gorzej, a rana bardziej się zarażała, więc po tym, jak mój weterynarz powiedział mi, że nie może mi pomóc, wyjechał do New Bolton Center na University of Pennsylvania.

Pamiętam, że denerwowałem się ładowaniem go na przyczepę, żeby go zabrać, ale było tak, jakby był tak zszokowany, że wypuściłem go z kabiny, że nie wiedział, co ze sobą zrobić! Cicho załadował przyczepę.

Dwa tygodnie w New Bolton Center

Wydaje mi się, że minęły nieco ponad dwa tygodnie, kiedy był tam hospitalizowany. Ponieważ byli w stanie uspokoić go, mogli bez problemu zająć się jego ranami i przyjmować leki.

Miał na nogach bandaż uciskowy, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się infekcji, i dostawał antybiotyki o szerokim spektrum działania, więc wyglądało to znacznie lepiej.

Nadal potrzebowałby jednak przynajmniej kolejnego miesiąca odpoczynku, więc zanim mógłbym go zabrać do domu, musieli go odstawić od sedacji i sprawdzić, czy pozwoli im bezpiecznie się z nim obchodzić.

Odpowiedź na to pytanie brzmiała „nie”. Bez sedacji nadal był tak samo nerwowy, jak w domu, stojąc na straganie.

I co teraz?

Zasadniczo więc nie potrzebował wysokiego poziomu opieki i monitorowania (myślę, że jest drogi), że dotarł już do New Bolton. Jakie były moje opcje?

Zasadniczo, mój wybór polegał na pozostawieniu go w New Bolton na następny miesiąc (zebranie jeszcze wyższego rachunku), zabranie go do domu i zaryzykowanie lub wysłanie go do ośrodka rehabilitacyjnego.

Nigdy wcześniej nie musiałem rozważać możliwości rehabilitacji konia. Na szczęście zawsze miałem dobrych weterynarzy i miałem wystarczające doświadczenie w radzeniu sobie z rzeczami, które koniom udało się zrobić sobie. Problem nie polegał na tym, że nie wiedziałem, jak oczyścić ranę, owinąć jego nogę czy leczyć go. Problem polegał na tym, że był nerwowy na temat bycia na straganie i cały czas musiał być uspokojony.

Rozmawiałem z weterynarzem o możliwości zabrania go do domu i samodzielnego załatwienia sedacji (zgodnie z jego instrukcjami oczywiście). Nie czuł się z tym dobrze. Więc moja decyzja została podjęta za mnie. Finn miał zamiar zostać na miesiąc w zakładzie rehabilitacyjnym tuż przy New Bolton.

Miesiąc Finna w Rehab Farm

Nie byłam pewna, czego się spodziewać po wysłaniu mojego rannego dziecka do nieznajomego w celu opieki. Nowe Bolton Center, są one znane na całym świecie, nie miałem z tym problemu. Po prostu był za drogi, by zostać tam jeszcze miesiąc, a jego weterynarz z New Bolton polecił miejsce, które nie jest daleko od niego, a nawet zabiorą go tam dla mnie. Będą też mogli przeprowadzać z nim rutynowe kontrole, aby upewnić się, że nadal czują się dobrze.

Miejsce, do którego poszedł, było nienagannie utrzymane. Pielęgnowano go dwa razy dziennie, wszystkie leki i leczenie ran za ułamek ceny pobytu w szpitalu. Kobieta, która się nim opiekowała, wysyłała mi nawet codzienne zdjęcia SMS-em i raporty o tym, jak sobie radził.

Ponieważ byli w stanie utrzymać go w stanie uspokojenia, nie mieli problemów z poradzeniem sobie z nim, jego rana goiła się szybciej niż się spodziewano. Po miesiącu odpoczynku w kabinie zaczęli odstawiać go od sedacji i wypuszczać okrągłym piórem na ćwiczenia. Zanim go podniosłem, by zabrać do domu, był całkowicie uzdrowiony, skończył z odpoczynkiem i mógł wrócić z przyjaciółmi na boisko.

Krótko mówiąc, krótko. Warto było, żeby poszedł do ośrodka rehabilitacji, nie tylko dla niego, ale także dla mnie i innych, którzy musieliby się z nim do czynienia w domu, zachowując się jak szaleniec!

Ostatnie przemyślenia na temat materii

W żadnym wypadku nie jestem weterynarzem, więc nie udzielam ci tych informacji jako porady medycznej. Po prostu dzielę się swoim osobistym doświadczeniem, aby, mam nadzieję, pomóc innym, którzy mogą znaleźć się w takiej sytuacji.

Bądź realistą co do swoich umiejętności i umiejętności w zakresie leczenia i wszystkiego, czego może potrzebować Twój koń. Twój koń może nie zachowywać się jak normalny, gdy odczuwa ból lub utknął w środku przez dłuższy czas. Jeśli podołasz temu zadaniu, to świetnie! Jeśli nie, nie ma wstydu, jeśli zdecydujesz się pozwolić profesjonalistom sobie z tym poradzić. Nie chcemy mieć zranionego konia i rannego właściciela konia!

Dobra komunikacja z weterynarzem i zrozumienie potrzeb Twojego konia w trakcie procesu leczenia pomoże ci dokonać właściwego wyboru. Trzymam kciuki i pukam w drewno, więc mam nadzieję, że nigdy nie będziesz musiał!

Przygotuj się - pogłębiaj swoją wiedzę na temat pierwszej pomocy koni

Praktyczna opieka nad końmi: pełna książka pierwszej pomocy koni

To jedna z najlepszych książek, które przeczytałem o pierwszej pomocy dla koni i leczeniu ran. Świetna referencja dla każdego właściciela konia!

Kup Teraz
Tagi:  Koty Zwierzęta egzotyczne Dzikiej przyrody