Jak przenieść puste szklane akwarium o wielkości ponad 75 galonów
Jak poruszasz dużym, pustym akwarium bez wielkich, silnych pomocników?
Około sześć lat temu przeniosłem dom z mieszkania na trzecim piętrze w jednym kompleksie do mieszkania na drugim piętrze w sąsiednim. Przeprowadzka była tak krótka, że dosłownie widzę balkon mojego starego mieszkania z nowego. Byłoby to bułka z masłem, gdyby nie to, że mam naprawdę ładne 95-galonowe szklane akwarium z falą, które waży niewiele ponad dwieście dwadzieścia pięć funtów.
Każdy, kto ma doświadczenie w przenoszeniu szklanych akwariów, prawdopodobnie zrozumie, że waga nie jest tak naprawdę głównym problemem; jest to, że nie ma dobrego miejsca do trzymania tego cholerstwa. Duże akwarium jest z natury trudne do podnoszenia i przenoszenia, a tym bardziej do transportu. Jeśli złapiesz go od górnej krawędzi, możesz go złamać. Jeśli trzymasz go z dolnych rogów tak, jak musisz, tnie w ręce coś gwałtownego. Dodaj do tego fakt, że tym razem nie miałem żadnych naprawdę dużych facetów, którzy pomogliby mi to przenieść, a zobaczysz, dlaczego była to tak duża produkcja.
Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, jak udało się osiągnąć wielki ruch w akwarium w 2013 roku!
Jak udało Ci się w pierwszej kolejności unieść akwarium do trzech schodów na trzecie piętro?
Kiedy przeprowadziłem się do mieszkania na trzecim piętrze, dwóch bardzo dużych, bardzo silnych facetów zaniosło czołg na górę i postawiło go na stojaku. Mimo to zajęło im to sporo wysiłku, ponieważ musieli poradzić sobie z tym delikatnie. Musiałem więc wymyślić, jak stworzyć coś lepszego do trzymania niż dolne krawędzie zbiornika i wymyślić, jak delikatnie rozłożyć ciężar szkła, aby cztery, znacznie mniejsze osoby mogły go unieść.
Wykonanie niestandardowej taśmy do noszenia akwarium
Materiały:
- Nożyczki
- Żyłka wędkarska
- Igła
- Pasek do holowania
- Materiał flanelowy
Metody, uzasadnienie i testowanie:
Moim rozwiązaniem było kupienie płaskiego paska holowniczego o długości dwudziestu siedmiu stóp, ważącego do 3300 funtów, i przekształcenie go w zawiesie wykonane specjalnie dla mojego akwarium. Zmierzyłem zbiornik, ponieważ jako fantazyjny model z falą ma nieregularne wymiary. Zacząłem od długiej owalnej pętli, która, gdy jej boki znajdowały się w odległości czternastu cali, wystawałaby na stopę z obu stron, pozwalając na dziesięciocalowy uchwyt na każdym końcu.
Za pomocą 16-funtowej testowej żyłki zszyłem pętlę z zakładką o długości około ośmiu cali, aby zapewnić wytrzymałość. Zszywałem po obu stronach prosto wzdłuż krawędzi, a następnie owijając się wokół krawędzi. Następnie przeszyłem ją zygzakiem, idąc w obu kierunkach, więc zygzaki utworzyły skrzyżowane linie typu x. Następnie przeszyłem prosto przez środek. Podczas szycia wiązałem linę co dziesięć do dwudziestu szwów na wypadek, gdyby któryś z nich się rozwiązał.
Korzystając z tej samej techniki, stworzyłem kolejną pętlę, która wystawałaby około stopy z każdej strony szerokości zbiornika, gdy jego boki były oddalone o około czternaście cali od siebie. Drugą pętlę przyszyłem do pierwszej poprzecznie, używając dużego nadmiaru szwów.
Aby nadać temblakowi większą wytrzymałość i nieco lepiej rozłożyć ciężar zbiornika, uszyłem pasek na obu końcach dłuższej pętli dokładnie tam, gdzie paski zapadłyby pod zbiornikiem i po jednym z każdej strony między tymi paskami i paskami pętli uchwytu bocznego. Po tym, jak wszystko to zszyłem jak szaloną kobietę, uszyłem flanelę z dwóch starych, podartych par piżamy w cztery rączki, aby nadać im trochę objętości, aby nie były twardymi paskami przecinającymi ręce moich pomocników. Następnie owinąłem uchwyty grubymi warstwami przeszytymi liną rybną.
Sprawiłem, że mój partner grał ze sobą procą z holownikiem i jestem pewien, że wywieźliśmy co najmniej sto funtów nacisku na uchwyty, a szycie utrzymało się cudownie, a uchwyty były dość miękkie i wygodne.
Jak to wszystko się ułożyło w dzień przeprowadzki
Gdy zbiornik był już pusty i tak suchy, jak tylko mogłem go zdobyć, położyłem temblak na podłodze obok niego, gdzie stał na stojaku. Następnie przykleiłem taśmę izolacyjną do zawiesia, aby przymocować pasek do zbiornika, nie w celu zapewnienia dodatkowej wytrzymałości, ale po prostu, aby utrzymać nosidełko w pozycji centralnej w miejscu, w którym najlepiej by to zrobiło.
Przeniesienie zbiornika ze stojaka na procę poszło dobrze, ale taśma izolacyjna nie chciała przyklejać się do części szkła, ale wystarczyło, aby utrzymać go w środku. Jeśli zrobię to jeszcze raz, wytrzyj zewnętrzną stronę zbiornika alkoholem, zanim spróbuję nakleić taśmę. Musiało być trochę soli, która utrzymywała wilgoć i zapobiegała przywieraniu taśmy.
Czterej faceci, w tym mój partner, który ma około pięciu stóp i centymetrów wzrostu i dobrze zbudowany, z łatwością podnieśli zbiornik za pomocą urządzenia, a uchwyty były wygodne w użyciu. Jednak było to bardzo ścisłe ściśnięcie schodząc po schodach z jednym facetem po obu stronach. Prawdopodobnie byłoby to o wiele łatwiejsze ze zwykłym prostokątnym czołgiem, ponieważ to to wybrzuszenie z przodu fali utrzymywało szczelność. Popełniliśmy błąd, umieszczając mojego partnera (małego faceta) na małej stronie i większego faceta obok części, w której czołg się wybrzusza, ale nadal działało świetnie.
Zawiesie ułatwiło podniesienie do łóżka pikapu, którego użyliśmy do przeprowadzki. Załadowaliśmy także stojak, ponieważ musiał on zostać zainstalowany, zanim czołg mógł wejść do mojego nowego mieszkania. Nie wyjaśniłem wiele na ten temat, ponieważ w rzeczywistości jest bardzo lekki, chociaż nieporęczne i dwie małe osoby mogą z łatwością przenosić go w dół i w górę po schodach.
Jechałam z tyłu ciężarówki i powstrzymywałam akwarium przed przesuwaniem się, używając moich stóp, aby bezpiecznie przycisnąć je do boku. Mój najsilniejszy pomocnik również jechał z tyłu, zapobiegając przesuwaniu się stojaka, mimo że zabezpieczyliśmy go sznurkami bungee. Nie polecam tego nikomu, kto bierze swój czołg na większą odległość niż dwa bloki, które przenieśliśmy mój. Właściwie, gdybym przeniósł zbiornik i stanął ponownie, nawet na tak krótki dystans, użyłbym dużego zwitku koców i przekładek, aby utrzymać zarówno zbiornik, jak i stać bezpiecznie. Ale harmonogram był bardzo napięty, więc się udało.
Moi pomocnicy postawili stojak na miejscu i upewniłem się, że jest on równy i kwadratowy na platformie, którą przygotowałem.
Łatwo było wyciągnąć zbiornik z łóżka piknikowego za pasek, ponieważ ciężarówka ma ładną wyściółkę. Chłopaki dość łatwo wyprowadzili czołg na górę, ale znowu było bardzo ciasno w korytarzu do naszego nowego mieszkania i drzwi.
Ściągnąłem taśmę izolacyjną i wysunąłem procę spod zbiornika. Faceci na końcach czołgu wsunęli go na stojak, a transfer został zakończony!