Wskazówki bezpieczeństwa konia od pacjenta z TBI
Ostatni artykuł, który napisałem, był beztroski i zabawny. Mówiłem o tym, że niektórzy z nas są na zawsze szaleni z koni i że ci, którzy z nami mieszkają i kochają nas, powinni to zaakceptować.
Dzisiaj czuję potrzebę napisania o czymś nieco poważniejszym. Jak niektórzy z was wiedzą, doznałem traumatycznego urazu mózgu w wypadku jazdy konnej 13 marca tego roku. Rozwinąłem zespół pourazowy, który spowodował długi powrót do zdrowia i wpłynął nie tylko na moje życie, ale także na życie członków mojej rodziny i naszą działalność.
Nigdy bym nie pomyślał, że przez te wszystkie miesiące nadal będę potrzebował chodzika, aby chodzić i cierpieć na chroniczne zmęczenie, bóle głowy i zawroty głowy.
Zdarzyło mi się i mogło się zdarzyć z tobą
Zawsze myślimy: „Och, to mi się nigdy nie przydarzy”. Faktem jest, że może mi się to przydarzyć. To samo dotyczy ciebie.
Łamałem młode konie do jazdy, robiłem eventy, ujeżdżanie, jeździłem po szlakach, nawet zacząłem się uczyć, jak skakać w zeszłym roku - wśród wszystkich głupich rzeczy, które robiłem z końmi jako dziecko, kiedy byłem nieustraszony i nie pomyślałem, że nikt patrzył.
To pierwszy raz, kiedy zostałem poważnie ranny. Przez lata miałem złamane kości, ale nigdy nic tak nie zmieniającego życia jak TBI. Miałem nawet inne wstrząsy mózgu w mojej karierze jeździeckiej i nigdy nie traktowałem ich poważnie, ponieważ miałem szczęście, że przez kilka dni nie odczuwałem żadnych skutków ubocznych poza bólem głowy.
A przynajmniej tak myślałem. Tym razem był to mój piąty wstrząs mózgu. Nigdy nie słyszałem, aby wstrząsy się nawzajem nawzajem nawracały i za każdym razem, gdy je masz, uzdrowienie z następnej jest znacznie gorsze.
Czy świadomość, że przez te wszystkie lata trzymała mnie z dala od siodła lub stodoły? Oczywiście nie! Gdybym wiedział, mógłbym potraktować je poważniej, odpocząć i postępować zgodnie z instrukcjami po wypadku. Może to naprawdę wpłynąć na sposób odzyskiwania i pełne odzyskiwanie.
Po moim wypadku, 13 marca, próbowałem przezwyciężyć ból głowy, zawroty głowy i nudności. To właśnie robią dziewczynki z konia? Ssij to, jaskier! Gdybym wiedział, że w mojej sytuacji zranienie głowy przed odpoczynkiem po kolejnym wstrząsie mózgu było jeszcze ważniejsze, mógłbym słuchać. Prawdopodobnie nie, ale może!
Nigdy nawet nie słyszałem o zespole pourazowym, dopóki nie powiedzieli mi, że go mam i dlatego jeszcze się nie poprawiłem. Powrót do normy u niektórych osób w mojej sytuacji może zająć miesiące, a nawet rok. Niektóre mają utrzymujące się objawy, które nigdy nie ustępują. Modlę się każdego dnia, że to nie będę ja. Poprawiłem się, właśnie zmieniło się życie i mam przed sobą długą drogę.
Zdarzyło mi się i równie łatwo może spotkać każdego, kto codziennie jeździ konno lub z nim współpracuje.
Bez względu na to, jak czujemy się bezpiecznie, nadal są zwierzętami
Wiem, że prawdopodobnie wydaje mi się, że mówię coś oczywistego, ale trzeba to powiedzieć. Kocham moje konie jak rodzina. Nauczając od prawie 20 lat, spędziłem wiele godzin z niektórymi końmi, które posiadam. Absolutnie ich uwielbiam.
Bardzo łatwo zapomnieć, że wciąż są ogromnymi zwierzętami, a ich instynkt samozachowawczy jest najważniejszy. Łatwo zapomnieć, że nawet najstarszy, najspokojniejszy koń może wystraszyć i zareagować w niewłaściwy sposób w niewłaściwym czasie.
Jak się dowiedziałem, wystarczy jeden mały kawałek układanki, aby się nie udać i może to oznaczać, że ktoś zostanie poważnie ranny.
Wszyscy, którzy pracują z końmi lub jeżdżą konno, wiedzą o tym. Mówi to w każdej książce o koniach i słyszałeś o tym na lekcjach dla początkujących. Chodzi o to, że każdego dnia wokół koni jesteśmy tak dobrze poznawani - ich osobowości i nawyki, upodobania i niechęci, że odsuwamy ten czynnik niebezpieczeństwa na dalszy plan.
Wszyscy jesteśmy winni. Kiedy pracujesz z dobrym koniem i dobrze komunikujesz się, to tak, jakbyś był na tej samej długości fali i mówił tym samym językiem. Myśl, że mogą na coś zareagować i cię skrzywdzić, jest najdalsza od naszych umysłów.
Musimy pamiętać, że bez względu na to, jak bardzo ich kochamy i myślimy, że znamy ich reakcję na każdą drobiazg, żaden koń ani inne zwierzęta (jeśli o to chodzi) są zawsze w stu procentach przewidywalne i musimy o tym pamiętać.
All About the Horse Fantasy
Miałem to, gdy byłem dzieckiem, że konie są tak piękne i będą się z tobą wiązać, a kiedy to zrobią, nigdy cię nie skrzywdzą. To jest najdalsza rzecz od prawdy.
Na pewno możesz się związać z końmi. Chodzi o to, że nic, co nigdy nie możemy zrobić, nie powstrzyma ich potrzeby samozachowawczości i instynktu ucieczki.
Nie tylko dzieci żyją tą fantazją. Widziałem dorosłe kobiety, które wyskakują przed biegnącym koniem lub stawiają się w innych niebezpiecznych sytuacjach. Kiedy powiesz im coś na ten temat, otrzymasz wersję: „Och, on nigdy mnie nie skrzywdzi!” Co, być może, gdyby konie potrafiły myśleć w ten sposób, mogłyby tak powiedzieć, ale nie mają!
Kiedy konie się boją, myślą tylko, że uciekną tak szybko, jak to możliwe, bez obawy o to, co może im przeszkodzić w ucieczce. To jest coś o koniach, które nigdy się nie zmienią i abyśmy wszyscy byli bezpieczni, musimy utrzymać to w czołówce naszych umysłów.
„Jeżdżę tylko na dobrze wyszkolonych koniach”
To kolejny, którego często będziesz słyszeć. Kolejne stwierdzenie, na które odpowiem, to nie ma znaczenia! Nie ma znaczenia, jak dobrze są wyszkoleni. Instynkt jest sposobem matki natury na zapewnienie zwierzętom bezpieczeństwa na wolności; są wrodzonymi reakcjami. Nawet najlepiej wyszkolone konie mogą nadal reagować niewłaściwie w niewłaściwym czasie.
Przez większość czasu, gdy zdarzają się wypadki, to wszystko, co się działo, koń, jeździec lub przewodnik zareagował w niewłaściwy sposób w niewłaściwym czasie, co doprowadziło do czegoś złego.
Spędziłem życie z końmi i całym sercem wierzę, że na świecie nie ma wielu naprawdę nienawistnych i wrednych koni. Te, które interpretujemy w ten sposób przez większość czasu, były po prostu źle traktowane. Może doświadczyli jakiejś traumy. Mogę myśleć tylko o garści koni spośród wszystkich, które spotkałem (to dużo), które powiedziałbym, że były wredne.
Nie ma to jednak znaczenia, ponieważ przez większość czasu nie doznajemy obrażeń, ponieważ koń był wredny lub zły. Nie dlatego, że to się nigdy nie zdarza, ale częściej koń reaguje tak, jak można oczekiwać od konia (zwierzę z instynktem) i nie jesteśmy na to przygotowani.
Kiedy utrzymywałem moje TBI, ogarnąłem kucyka lekcyjnego, o którym wiedziałem, że jest wrażliwy na jedno ucho. Opętałem ją tak, jak zwykle, a ona zareagowała w nietypowy, nieprzewidywalny sposób i tak skończyłem w ER i wciąż walczyłem przez te wszystkie miesiące później.
Nie próbowała mnie skrzywdzić ani być wredna. Nie podoba jej się to dotknięte ucho, z jakiegoś powodu tego dnia, w którym to zrobiłem, nie było dla niej przyjemne, więc zareagowała i doznałem obrażeń. To był wypadek.
Wypadki zdarzają się wokół koni
Prawdopodobnie wydaje się dziwne, że ktoś, kto uczy dzieci i obóz letni na życie, pisze coś, co sprawia, że konie wydają się być potencjalnie tak niebezpieczne.
Cóż, prawda jest taka, że z pewnością to robią i nie można temu zaprzeczyć. Kiedy traktujemy je jak psy lub robimy rzeczy niedbale, nie zwracając uwagi, narażamy się na większe ryzyko niż wcześniej, kiedy zdecydowaliśmy, że naszym sportem będzie tysiąc kilogramowych zwierząt z własnym mózgiem.
Uczyń świadomość bezpieczeństwa priorytetem
Bezpieczeństwo stodoły nie powinno być szybkim przerzuceniem kilku zdań na początku lekcji jazdy konnej lub letniego obozu. Musimy nauczyć nie tylko tego, jak być bezpiecznym, ale też dlaczego tak ważne jest zachowanie ostrożności.
Musimy uczyć natury konia. Koń, którego instynktem jest ucieczka przed czymś, co postrzega jako niebezpieczeństwo. Najpierw reagują bez względu na nasze bezpieczeństwo.
Możemy uczyć koni szacunku i szkolić je, aby słuchały naszych wskazówek. Jednej rzeczy, której nie możemy ich nauczyć, jest dbanie o nasze bezpieczeństwo. To jest nasza praca.
Noś kask, weź wszystkie możliwe środki ostrożności i naucz dzieci, że dzielisz swoje konie z ważnością protokołu bezpieczeństwa oraz świadomości wielkości i instynktu tych zwierząt, które tak bardzo kochamy.