Czy twoje emocje w pierścieniu zwinności szkodzą twojej drużynie?
Sport emocjonalny
Co karmisz swojego psa agility na ringu?
"Czekać!" mówisz. „Nie możesz zabierać smakołyków do pierścienia zręczności!”
To prawda, ale nie mówię o jedzeniu. Jakie emocje karmisz swojego psa zwinnego na ringu? Jeśli karmisz swojego psa niewłaściwymi emocjami podczas zawodów i ćwiczeń, zaszkodzi nie tylko twojemu występowi, ale także twojemu związkowi. Zrozumienie dokładnej emocji, jakiej pragnie Twój pies, może być kluczem do uwolnienia ukrytego potencjału w zespole i może zwiększyć więź między tobą a psem.
Chociaż w moich artykułach na ogół unikam długich sekcji z opowiadaniem historii, to pojęcie to można najlepiej zbadać przy odrobinie opowieści, więc pozwólcie, że cofnę się i powiem wam, co rozumiem przez tę zwiewną, wróżkową koncepcję „karmienia emocji” moim pies.
Historia trzech psów
Moim pierwszym zwinnym psem był Aslan, malutki sheltie. Kiedy osiągnął zwinność, błyszczał z radości. Jego miłość do sportu była zaraźliwa, a widzowie często komentowali to, jak emanował radością podczas biegania. Jako nowy przewodnik szybko wciągnąłem się w jego radość, a kiedy biegaliśmy jako zespół w praktyce i na próbach, „z powrotem” mu to przywróciłem. Dał mi swoją radość, a ja oddałem mu moją radość.
Kiedy dodałem mojego drugiego psa zwinnego, Ashera, radości nie było. Asher nie znalazł „radości” w zwinności. Nie zrozum mnie źle. Uwielbia zwinność. W rzeczywistości żyje dla niego, ale Asher nie jest radosnym rodzajem psa. Jest intensywnym, potężnym pracownikiem, który dobrze się rozwija po ciężkim przebiciu się i nie zabraniu więźniów.
Kiedy po raz pierwszy zaczęliśmy rywalizować ze zwinnością, naturalnie nakarmiłem go tym, co zwinność oznaczało dla mnie od prowadzenia Aslana, mojego pierwszego psa. Karmiłem moją drugą psią radość, która wcale nie działała. Asher nie chciał ode mnie radości. Z tego powodu walczyliśmy przez jakiś czas, dopóki nie zdałem sobie sprawy, że Asher najlepiej sobie radził, gdy walczyłem, na palcach i nawet trochę zły. Asher UWIELBIAŁ mi biegać, kiedy chciałem walczyć o każdy centymetr tego kursu. Staliśmy się jak koledzy z drużyny futbolowej, warcząc i gotowi na roztrzaskanie.
Asher potrzebował, abym był INTENSYWNY. Karmił mnie intensywnością i mocą, a ja dawałem mu intensywność z powrotem. Okazuje się, że intensywność bardziej pasuje do mojej osobowości niż radość. Uwielbiam intensywność moich biegów z Asherem. To mi odpowiada.
Mój trzeci pies zwinności to Aenon. Jest dwuletnim Sheltie, który jest zupełnie inny niż Asher. Ponieważ „intensywność” tak dobrze pasuje do mojej osobowości, kiedy Aenon był wystarczająco dorosły, aby rozpocząć rywalizację, łatwo wpadłem w „chodźmy z nimi walczyć!” emocje, kiedy wchodzimy na ring. Aenon biegłby po mnie, a czasem nawet dobrze, ale nigdy nie wydawało się, że naprawdę jesteśmy w kontakcie. Z biegiem czasu zdałem sobie sprawę, że nie „budujemy relacji” tak, jak uważałem, że powinniśmy. Zacząłem grać więcej i spędzać z nim więcej czasu jeden na jednego. Mimo to emocje, które odczuwałem opuszczając pierścień, były płaskie.
Nie karmił mnie emocjami, na których nauczyłem się kwitnąć. Z kolei nie karmiłem go emocjami, których potrzebował.
W końcu usiadłem, żeby naprawdę pomyśleć. Zacząłem zdawać sobie sprawę, że nie dawałem Aenonowi tego, czego potrzebował, ale po pewnym czasie nie mogłem zdecydować, jakich emocji potrzebuje ode mnie. Może szczęście? Podczas rozmowy z przyjacielem wspomniała, że Aenon potrzebuje aprobaty.
To zadzwoniło. Po głębszym przemyśleniu zdecydowałem, że Aenon potrzebuje czegoś podobnego do „szczęśliwej aprobaty” ode mnie. Zacząłem trenować z myślą o tym, karmiąc go szczęściem i aprobatą na każdym kroku. Wyniki były natychmiastowe. Jego pewność siebie wzrosła. Podczas naszej następnej próby bieganie Aenon było jak bieganie w starych butach. Czuliśmy się jak zespół - nie dwa oddzielne byty działające przeciwko sobie. Zostawiłem pierścień wypełniony - zgadłeś - szczęściem. Aenon odszedł czując to samo, jego oczy błyszczały.
Asher i autor karmią się nawzajem
Nie zmuszaj karmić swoich emocji
Przez lata obserwowałem zespoły agility, a najlepsze zespoły pozostawiają widzów emocjami. Dreszczyk. Radość. Pokój. Miłość. Zapał. Humor. Poszanowanie. Każda drużyna scyntyluje z inną emocją, która rozprzestrzenia się w tłumie. Zespoły te nie zawsze są najszybsze lub najdokładniejsze, ale oglądanie ich sprawia najwięcej radości, ponieważ pozostawiają widownię z taką samą emocją, jaką karmią się pies i przewodnik.
Przewodnik w tych wspaniałych drużynach nie zmusił psa do zabawy emocjami, które wzbudza go podczas biegania. Zamiast tego przewodnik poświęcił czas na poznanie radości emocjonalnej konkretnego psa, uzyskanej dzięki zwinności, i przekazał go psu. Następnie pies rozkwita od tego emocjonalnego sprzężenia zwrotnego, a zespół rozwija swoją unikalną zwinność „wysoko”.
To, co widziałem też od czasu do czasu, to treserzy, którzy otrzymali swojego drugiego (trzeciego, czwartego, piątego itd.) Psa zwinności i zmusili tego drugiego psa zwinności do emocji, które wywołali u pierwszego psa zwinności. Tak więc przewodnik mógł odnieść wielki sukces w nauce zwinności z psem „A”, a kiedy ona i pies „A” osiągnęli zwinność, opuścił pierścień z entuzjazmem. Następnie przewodnik zrównał zwinność z tym wielkim uczuciem entuzjazmu. Kiedy pojawił się pies „B”, przewodnik zachowywał się z entuzjazmem, spodziewając się, że pies „B” też pokocha ten entuzjazm. Niestety pies „B” odczuwał zwinność inaczej. Pies „B” odczuwał „energię” podczas biegania. Rozłączenie między dwiema emocjami sprawiło, że obaj członkowie zespołu byli nieco zdezorientowani. Jeśli to zamieszanie nie zostanie naprawione, pies „B” może zacząć biec wolniej, stracić zainteresowanie lub działać przez amok. Pies „B” może nadal biegać zręcznością, a nawet zdobywać mistrzostwo, ale zespół nigdy tak naprawdę nie łączy i nie rozwija tak głębokiej, emocjonalnej więzi.
Idealnie, przewodnik z psami „A” i „B” powinien był poszukać emocjonalnych potrzeb psa „B.” Po odkryciu, jak pies „B” potrzebuje zwinności, przewodnik powinien karmić psa „B” energią. Energia jest zupełnie inną emocją niż żywiołowość. Dokonywanie tak głębokiej emocjonalnej zmiany z psa na psa jest trudne, ale konieczne. Pozwoliłoby to psu „B” nabrać pewności, by naprawdę błyszczeć w sporcie.
Stary pomysł w nowych ubraniach
Ta koncepcja nie jest nowa we zręczności. Kiedy instruktor mówi uczniowi, aby nie pokazywał swojemu psu, że jest rozczarowany błędem na ringu, instruktor stosuje tę koncepcję. Instruktor popycha ucznia, aby nakarmił psa właściwą emocją, aby budować pewność siebie psa, Pokazując psu, który potrzebuje radości, że jesteś niezadowolony z występu, może zamknąć miękkiego psa. Ta koncepcja stoi za przyjacielem, który mówi drugiemu, aby rozjaśnił swój głos podczas biegania z psem, aby pozwolić mu biegać z większym entuzjazmem i pewnością siebie. Stoi za modnymi słowami „buduj relacje” sprzed lat.
To nie jest nowy pomysł. To tylko nowy sposób na to.
Katalogowanie emocji
Emocje, które psy mogą potrzebować, mogą je podzielić na trzy kategorie: Spokojne, Szczęśliwe i Energiczne. Emocje „pokojowe” mogą obejmować takie uczucia, jak spokój, spokój, beztroskie, bezpieczne i treści. Emocje w kategorii „Happy” mogą obejmować radość, wesołość, wesołość, euforię i ćwierkanie. Emocje „energetyczne” mogą obejmować porywające, intensywne, dynamiczne, potężne, niestrudzone i żywe. Każda z tych trzech kategorii będzie obejmowała wiele, wiele więcej emocji niż te wymienione powyżej, ale jest to dobry punkt wyjścia.
Wybierając emocje, których Twój pies potrzebuje od ciebie, bądź jak najbardziej szczegółowy. Na przykład, kiedy sklasyfikowałem je oba jako „Energia”, istnieje różnica między „energią” a „mocą”. Jeden z nich zawierałby bardziej hiper-postawy, podczas gdy drugi zawierałby więcej siły.
Want Verses Need
Pamiętaj, że potrzeby emocjonalne twojego psa prawdopodobnie zmienią się w trakcie jego kariery lub nawet w trakcie kursu zręcznościowego. Pies może początkowo chcieć „mocy”, ale po wypadku na balecie może potrzebować, abyś zaczął karmić go „spokojnym” lub „bezpiecznym” albo przez cały kurs, albo tylko wokół balansu. Czasami twój pies będzie musiał nakarmić go emocją, której nie emanuje na kursie. Na przykład pies, który się boi, nie będzie musiał karmić go strachem. Zamiast tego prawdopodobnie wybierzesz jedną z pokojowych lub szczęśliwych emocji. Być może będziesz musiał spróbować uspokoić psa radzącego sobie z agresją lub przyspieszyć psa, który zbytnio emanuje „pokojem” na kursie, wybierając emocje inne niż twoje wychodzą od psa podczas biegania.
Wiedza, kiedy karmić psa emocjami innymi niż to, co karmi pies, wymaga nie tylko zrozumienia sportu, ale także psa. Karmienie z kategorii „Spokojna” może spowolnić twojego psa. Może to być efekt uboczny, którego się nie spodziewałeś. Podobnie karmienie z kategorii „Energia” może powodować, że przerażające psy stają się jeszcze bardziej przerażające. Wiedza, kiedy nakarmić psa, czego potrzebuje, werset czego chce lub czuje się, gdy robi zwinność, to trudna sprawa, która wymaga starannej eksploracji i dyskusji z tymi, którzy znają twój zespół. Skonsultuj się ze swoim instruktorem lub mentorem zwinności i przedyskutuj możliwe skutki uboczne karmienia twojego psa emocją, której mogą potrzebować werset emocji, którą odbijają na kursie.
Dobrą regułą jest ocena emocji, jakie wywołuje pies podczas biegania. Jeśli jest to „niezdrowa” emocja, taka jak gniew, strach, reaktywność, szalona energia lub więcej, nie powinieneś karmić psa tą emocją. Pies będzie potrzebował emocji, aby przeciwdziałać i przekwalifikować swoją reakcję emocjonalną na zwinność. Ponownie wybierz emocje, których chcesz użyć, aby mądrze przekwalifikować myślenie o zwinności psa. Kiedy niezdrowe emocje psa zostaną usunięte, możesz ponownie przyjrzeć się, jakiej emocji pragnie, a może wciąż „potrzebuje” od ciebie na ringu.
Emocje w tych trzech kategoriach nie pasują do każdej drużyny. Będą psy, które będą potrzebować bardzo różnych i rzadkich emocji zwinności, ale te trzy kategorie mogą skłonić cię do myślenia.
Lista odtwarzania może pomóc Ci zmienić emocje dla różnych psów
Ćwiczenie przełączników emocjonalnych
Podczas prowadzenia wielu psów, włączanie i wyłączanie emocji dla każdego psa może być trudne. Przejście od „potężnego” do „spokojnego” w ciągu pięciu minut jest wyzwaniem dla każdego człowieka, więc ćwiczenie tej zmiany będzie konieczne. Możesz to zrobić w prosty sposób, ćwicząc zwinność, szkoląc jednego psa, a następnie przechodząc na drugiego. Będziesz musiał także zmienić swoje emocje, aby jak najlepiej wykorzystać każdego członka drużyny.
Możesz także ćwiczyć w domu, wykonując codzienne zadania. Powiedzmy, że masz dwa psy. Jedna wymaga spokoju, a druga mocy. Podczas gotowania obiadu ćwicz spokój, ciesząc się powolnym wzrostem i rozpraszaniem pary lub lekkim skwierczeniem mięsa. Następnie natychmiast przełącz się na potężne i atakuj gotowanie tego posiłku jak pociąg parowy. Pracuj ciężko, pracuj szybko i intensywnie. Skoncentruj się na wydaniu tego posiłku z szybkością i wydajnością. (Nie rób sobie jednak obrażeń i nie pal się podczas ćwiczenia mocy!) Następnie wróć do spokoju, ciesząc się relaksującymi zapachami. Masz pomysł. Ćwicząc, możesz łatwiej przełączać te emocje w warunkach próbnych, pozwalając każdemu z twoich psich członków drużyny uzyskać jak najwięcej z ciebie na kursie.
Karm swojemu psu odpowiednie rzeczy
Więc jakie emocje karmisz swojego psa? Czy czujesz tę samą zwinność biegania u wszystkich swoich psów? Jeśli tak, to prawdopodobnie nie bierzesz pod uwagę potrzeb swojego psiego partnera. Tak jak twoje zachowanie powinno się zmieniać u każdego psa, twoje emocje również powinny.
Aenon i ja wciąż pracujemy nad przybiciem emocji, których potrzebuje ode mnie. „Szczęśliwa akceptacja” jest na boisku, ale nie do końca. Jesteśmy jeszcze młodym zespołem i jestem pewien, że Aenon poinformuje mnie, gdy będziemy robić dokładnie to, co chce, żebym karmił go w pierścieniu zręczności. Mam nadzieję, że jestem otwarty na słuchanie jego preferencji. Sprawi, że będziemy silniejsi, lepsi i bardziej związani. Jeśli zrobisz to dobrze, pozostawi to każdego, kto będzie nas obserwował, odczuwając coś w rodzaju „szczęśliwej akceptacji”.