Noah's Ark Animal Rescue w Haute-Vienne we Francji

Skontaktuj się z autorem

Cindy Maasik i jej córka Lauren prowadzą charytatywną akcję ratowniczą w Haute-Vienne we Francji. Ich jedynym celem jest ratowanie i ponowne przebywanie w potrzebie zwierząt. Od 2013 r. Uratowali co najmniej 390 wykorzystywanych i porzuconych zwierząt. Liczby zawsze się zmieniają, gdy zwierzęta przychodzą i odchodzą, ale w dowolnym momencie mogą opiekować się od 100 do 175 zwierząt wszelkiego rodzaju. Opiekują się końmi, owcami, kozami, psami i kotami na ich farmie w Les Dognons, Maisonnais-sur-Tardoire. To ogromne przedsięwzięcie dla małej rodzinnej organizacji charytatywnej.

Według słów Cindy, są doświadczeni, legalni pod każdym względem i szanowani przez lokalne władze, z którymi współpracują. Ich jedyną motywacją jest miłość zwierząt, radość z przywracania ich dobrostanu i - tak często, jak to możliwe - znajdowanie ich szczęśliwych i kochających na zawsze domów.

Ogromna ilość pracy jest męcząca i pochłania mnóstwo pracy. Na początku było to szczególnie męczące, gdy Cindy i Lauren same radziły sobie ze wszystkimi zwierzętami. To też było kosztowne. Tak bardzo poświęcili się zwierzętom i tak zdeterminowani, aby zrobić wszystko, co w ich mocy, aby pomóc biednym, krzywdzonym i bezradnym stworzeniom, że starali się sfinansować leczenie weterynaryjne zwierząt z własnych prywatnych finansów. Nic dziwnego, że wkrótce zgromadzili ogromne rachunki weterynarza, a jedynym sposobem na ich opłacenie była sprzedaż domu przez Cindy.

Herbaciarnia i sklep charytatywny

Aby kontynuować pracę, postanowili otworzyć herbaciarnię. Znaleźli odpowiednią lokal przy 6 rue Charles-Poitevin w Rochechouart i otworzyli interesy 8 sierpnia 2015 r.

Koncepcja organizacji charytatywnych zbierających w ten sposób pieniądze była powszechna w Wielkiej Brytanii, ale we Francji była stosunkowo nowa. Mimo to model działał dobrze, a sklep wkrótce zyskał silną pozycję i stał się dobrze znany w okolicy. Teraz kwitnie, a oprócz serwowania herbaty, kawy, pysznych domowych ciast i zimnych posiłków w południe, pełni również funkcję sklepu charytatywnego z odzieżą używaną i innymi akcesoriami.

Ostatnio odwiedziłem herbaciarnię w sobotnie popołudnie i spotkałem się z ciepłym przyjęciem. Wszedłem do środka i zobaczyłem, że jest pełen ludzi i tętni życiem. Niektórzy przychodzili szukać okazji, ale dla innych miejsce to było miejscem, gdzie mogli spotkać się z przyjaciółmi i pogawędzić przy gorącym drinku i kawałku domowego ciasta.

Odkryłem, że w ciągu tygodnia zdarzają się takie wydarzenia, jak brydż we wtorek rano, lekcje francuskiego prowadzone przez wykwalifikowanego nauczyciela w środowe poranki i twórcze hobby w czwartkowe popołudnia. W Le Gibson Bar w St. Gervais regularnie organizowane są wieczory z quizami oraz klub książki. Wszystkie zebrane fundusze przeznaczone są na cele charytatywne Arki Noego.

Działalność charytatywna zależy od wolontariuszy i sympatyków i otrzymuje ogromne wsparcie. Jednym z łatwych sposobów zapewnienia wsparcia jest członkostwo w stowarzyszeniu. Roczne członkostwo kosztuje 15 euro dla jednej osoby i 25 euro dla gospodarstwa domowego. Pieniądze przeznaczane są na opiekę nad zwierzętami, a członkowie otrzymują także „gadżety”.

Oprócz potrzeby wsparcia finansowego, karma dla zwierząt i niechciane artykuły są zawsze z wdzięcznością przyjmowane do odsprzedaży w sklepie na rzecz stowarzyszenia. Cindy i Lauren zawsze szukają ochotników do zbierania pieniędzy i pomocy na imprezach, a są szczególnie potrzebni na farmie.

Nico and Roxanne: Rescued Horses

Ta porywająca dusza historia jest jedną z wielu opowieści organizacji charytatywnej.

W 2016 r. Otrzymano telefon od osoby, która była zaniepokojona stanem dwóch koni sąsiada, opisując, w jaki sposób były one bite przez właściciela za pomocą łopaty. Arka Noego zbadała i stwierdziła, że ​​oba konie były bardzo cienkie, a ich mięśnie zostały uszkodzone przez bicie. To było więcej, niż mogli znieść, widząc konie w tym stanie, więc postanowili przenieść je w bezpieczne miejsce. Kiedy jednak włączyli się żandarmi, choć byli bardzo życzliwi w odniesieniu do motywacji organizacji charytatywnej do usunięcia koni, nie mieli innego wyboru, jak poinformować Cindy, że prawo zostało złamane i, o ile nie zapłaci grzywny w wysokości 1000 euro ryzykowała uwięzienie.

Jednym z najbardziej cieplejszych elementów tej historii, a także faktem, że konie nie zostały zwrócone ich właścicielowi, jest to, że w ciągu 36 godzin całe 1000 euro zostało zebrane przez kibiców i sympatyków, coś, co Cindy i Lauren bardzo doceniła. Ten miły akt pokazał poziom szacunku i podziwu dla tych dwóch inspirujących kobiet oraz to, jak bardzo cenią sobie pracę, którą wykonują.

Notatka od Cindy i Lauren

Nic by się nie stało bez wielu chętnych, entuzjastycznych i opiekuńczych wolontariuszy, którzy robią tak wiele, aby nas wesprzeć, obsadzając herbaciarnię, pomagając na farmie i poświęcając tak wiele roboczogodzin i ciężkiej pracy podczas jednorazowych wydarzeń. Wspólnie osiągnęliśmy tak wiele dla tak wielu zwierząt i kochamy was wszystkich za waszą życzliwość i zaangażowanie.

Poza tym jesteśmy bardzo wdzięczni za wszystkie twoje darowizny, zarówno bardzo potrzebną gotówkę, jak i wszelkiego rodzaju niesamowite rzeczy, które dajesz nam do sprzedaży w herbaciarniach lub na aukcji online. Dziękuję i życzę im przychodzić. Każde euro ma znaczenie dla potrzebującego zwierzęcia.

Jeśli chcesz podzielić się domem, stodołą lub wybiegiem ze zwierzęciem ratunkowym, bądź na bieżąco z tym, co dzieje się z Arką Noego, lub umów się na spotkanie i zobacz zwierzęta na farmie.

Jeśli znasz zwierzę znajdujące się w okolicy w niebezpieczeństwie, porzucone lub które wkrótce nie będzie już miało domu, organizacja charytatywna zaprasza do nawiązania z nimi kontaktu. Podejmą odpowiednie działania zgodnie z prawem.

Tagi:  Konie Własność zwierząt domowych Psy